Troszkę spóźnione, ale liczą się intencje...
25 marca 1942 roku w Memphis na świat przyszło cudowne dziecko. Mając zaledwie 14 lat zadebiutowała na scenie muzycznej. Początkowo "skromnie", gdyż w chórze gospel. Jednak z czasem świat się o niej dowiedział.
Niewiele osób wie, że była matką chrzestną Whitney Houston. Była, gdyż jej chrześnica przedwcześnie opuściła ten świat. To dzięki niej cudowna Whitney śpiewała tak jak śpiewała. W końcu nie każdy może mieć taką matkę chrzestną!
Piękna Aretha Franklin świętowała wczoraj swoje 70. urodziny. Jednak The Queen Of Soul nie myśli o skończeniu kariery. Ma w planach w tym roku wydać kolejną płytę.
Nie będę się rozpisywać i dzielić z Wami moim zachwytem. Wątpię, by wśród nas był ktoś, kto nie słyszał jej największych przebojów jak m.in. "Respect" czy "I Say a Little Prayer".
Osobiście uważam, że ten utwór w najlepszy sposób wyjaśnia kim jest, jak i o czym śpiewa jedyna i niepowtarzalna królowa soulu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz