niedziela, 2 września 2012

Islandzki skarb - Sóley



Jeszcze dwa dni temu padał deszcz. Było szaro i ponuro. Tak też było u mnie w pokoju i w moich słuchawkach. Nie wpadało za dużo światła; tak jakby słońce w ogóle nie wzeszło. Wesołe melodie gdzieś umknęły. W drzwiach stanęła Soley, a ktoś za nią wtaszczył pianino. Tak się poznałyśmy. Okularnica z dziwnie wymalowaną twarzą zaczęła śpiewać, a ja znalazłam się na jakimś dzikim pustkowiu.

Niedokończone dźwięki, głębokie, ponure pianino, hipnotyzujący, ale ciepły wokal tworzą całość magiczną, jakby oderwaną od świata. Szepty, świsty, czasem spazmy pianina i pozytywki w tle. Nie ma mowy, by płyty przesłuchać na szybko, bo zwyczajnie się nie da. Muzyka nie daje odejść, będzie brzmiała gdzieś tam z tyłu głowy.
Gdy padły pierwsze akordy, zamknęłam oczy. Nigdy nie byłam w Islandii i istnieje duże prawdopodobieństwo, że nigdy się tam nie pojawię. Internetowe zdjęcia są niczym wobec tego co pokazała mi Sóley. Zimno, szarość przestały być złe; zobaczyłam ich piękno. W większości utworów nie zauważyłam konkretnego końca; piosenki urywają się. Przez to czuć niedosyt i chce się więcej i więcej.

Nie słuchajcie tego skarbu w pospiesznej przerwie na kawę czy podczas szybkiej jazdy samochodem do pracy. Zamknijcie się w pokoju, wyłączcie telefon i zgaście światło. Zwolnijcie na moment. 

Droga Soley, oddaję parasol i dziękuję za podróż. Tam tak bardzo padało …
Jeden z moich ulubionych utworów "About Your Funeral"

Artysta : Sóley
Album : "We Sink "
Premiera : w USA - wrzesień 2011, w Polsce - maj 2012
Ocena : 9/10

1 komentarz:

  1. Ojj... CIekawe połączenie. Propozycja jak najbardziej miła dla ucha także polecam wszystkim.

    OdpowiedzUsuń